062 Zawieszenie.

Witajcie. 

 Ostatnio mało tu bywam. A wszystko przez to, że mam jakieś takie zawieszenie... Nie mam w ogóle pomysłu i chęci do robinia zdjęć... To mnie strasznie dobija, bo nie mogę znaleźć weny i siły do robienia rzeczy, która sprawia mi tyle radości... Chciałam Was tylko poinformować, że teraz posty nie będą się pojawiać regularnie, jak prędzej... Po prost jak w końcu uda mi się zrobić jakieś ciekawe zdjęcie, to się z Wami podzielę tym na FanPage'u, a gdy zrobię ich więcej to pojawi się post. Myślę, że po świętach coś mi się uda zrobić, ale to dopiero za miesiąc...
Przepraszam Was!


A u Frani wszystko w porządku, rośnie sobie i je coraz więcej. Jeszcze jest trochę strachliwa, ale robi postępy:)



Pozdrawiam. 

Czytaj dalej

061 Marsz Niepodległości 2015r.

Witajcie!

Nie było mnie tu dłuższy czas, ale jakoś nie mam weny do robienia zdjęć. Ale byłam ostatnio w  Warszawie na Marszu Niepodległości i mam dla Was kilka kadrów. 
Pogoda była średnia, czasami padało (choć nie jakoś bardzo), zachmurzone niebo, ale było w miarę ciepło. Ludzi było naprawdę dużo, więcej niż w zeszłym roku. Przemarsz był spokojny, bez żadnych incydentów. Na sam koniec przemówienia i koncert, na którym już nie zostaliśmy, bo udaliśmy się do autokaru i wróciliśmy do domu. O dziwo nie zatrzymywała Nas policja. Nie spisywali, jak to było w zeszłym roku przystanek co chwilę, że ledwo dojechaliśmy na czas. Tym razem byliśmy przed czasem. Było bardzo biało czerwono. Zresztą zobaczcie sami:











I jak? Może ktoś z Was również był?
Pozdrawiam i tradycyjnie zapraszam na FanPage'a:) 
Czytaj dalej

060 Frania.

Witajcie!

Dziś zaprezentuję Wam parę zdjęć nowego członka rodziny. Frani:)
Jest to Świnka Morska, którą kupiłam prawie dwa tygodnie temu. W sklepie zoologicznym mało brakowało i bym jej nie zauważyła. Była zasłonięta reklamą, nie widziała ludzi,a ludzie nie widzieli jej. Pewnie przez to jest teraz taka odziczała i przestraszona. Choć przez te kilka dni, robimy postępy. Nie jest już taka przerażona, gdy trzymam ją na rękach, nie trzęsie się w ogóle, a wręcz robi się ruchliwa. Jednak boi się jeszcze, gdy podchodzi się do niej do klatki, biega z końca do końca (tak z dwa razy) i wysypuje przez to sporo trocin. Jednak można już wsadzić do klatki rękę i spokojnie ją pogłaskać. Boi się jeszcze nowych dźwięków. Choć do wielu się już przyzwyczaiła. Gdy puszczam ją na korytarzu, by sobie pochodziła to chowa się jeszcze tak bym jej nie widziała, ale również i w tym widać postępy, bo jednak jest ciekawska i próbuje dojść na drugą stronę. Mam nadzieję, że jeszcze parę dni i będzie widać całkowity postęp. A może Wy macie Świnki morskie i możecie mi jakoś doradzić, co zrobić, by ją oswoić?:)
Póki co łapcie zdjęcia, a ja postaram się zdawać relacje na bieżąco:)

 (foch)


widać postęp, bo pierwszego dnia, nie dała się fotografować, a teraz mogę się zbliżyć na tyle by zrobić zdjęć, a wręcz była ciekawska i mordką wąchała obiektyw, jednak to zdjęcie wyszło niewyraźne, więc go nie wrzucam... :)
Tradycyjnie zapraszam na mój FanPage, byście byli na bieżąco ze wszystkim:) Ciekawe, czy uda mi się dobić w tym miesiącu do kolejnej okrągłej sumy lajków. ♥
Pozdrawiam ciepło, bo robi się coraz zimniej :(

Czytaj dalej

059 jesień?

Witajcie!

Teraz  z pogody należy korzystać póki jest. Tak więc zrobiłam dziś. Gdy obudziłam się rano i zobaczyłam piękne niebo i poczułam ciepłe promienie słońca, postanowiłam pójść choć na chwilę na spacer. Zrobiłam wszystko w domu, załatwiłam swoje sprawy, spakowałam aparat i ruszyłam przed siebie... Tylko ja mądra Paulina, zapomniałam, że należy naładować baterię, zwłaszcza, że wytrzymała tak długo (dwie sesje, spacer, marsz i używanie w domu), więc w końcu będzie musiał się rozładować... Na szczęście, dałam radę zrobić parę zdjęć, które myślę, że są w miarę dobre. Chciałam uchwycić jesień, ale szczerze Wam powiem, że nie widzę jej za dużo... Fakt liście spadają i niektóre drzewa zrobiły się bardziej kolorowe, ale to tylko NIEKTÓRE... Uwierzcie, że wiele drzew jest jeszcze zielona, a trawa... Sami widzicie na załączonym wyżej obrazku, pięknie zielona. Naprawdę musiałam się natrudzić by zrobić zdjęcia typowo jesienne.
Czuję, że jest jesień tylko przez to, że robi się coraz zimniej... Ciągle pada i jest ponuro.
Dziś na szczęście nie potrzebowałam rękawiczek (bo jestem zmarźluch i trzymając aparat zamarzają mi dłonie), a kurtkę mogłam swobodnie rozpiąć. Podczas mojego spaceru słońce zaszło dosłownie na chwilkę, a wiatr wcale nie dokuczał. 
Ok... Dziś koniec tego marudzenia. Łapcie to po co tu weszliście, zdjęcia:


(jak ja uwielbiałam za dzieciaka zbierać kasztany:) ) 


 (Wszystkie kolory jesieni?) 

 (To zdjęcie przedstawia jesień do tej pory... mokro i brzydko z odrobina słońca) 




(To zdjęcie mi się nie podobało, ale im dłużej na nie patrze, tym więcej do mnie mówi) 

To tyle. Zapraszam na mojego FanPage'a, gdy będziecie na bieżąco z postami i z moimi postępami. 
Komentujcie, wyrażajcie opinie, opowiedzcie jaka pogoda u Was i czy bardziej widać jesień?
Pozdrawiam!:) 
Czytaj dalej