WITAJCIE!
Post numer 50!
To właśnie dziś nadszedł
pięćdziesiąty post na moim blogu. Pamiętam, gdy zakupiłam lustrzankę i założyłam bloga by łatwiej było mi śledzić moje postępy w robieniu zdjęć. Chciałam też podzielić się z najbliższymi moimi pracami, a blog wydawał mi się najłatwiejszym środkiem przekazu. Mogłam tu dodać dużo zdjęć, napisać co nieco i powysyłać linki. W sumie nie tylko z bliskimi, ale również z innymi blogowiczami, fotoamatorami i nie tylko.
Początki jak wiadomo zawsze są trudne, moje zdjęcia nie przykuwały większej uwagi, a na bloga wchodziły dwie osoby. Moja siostrzenica (Gosia z poprzednich dwóch postów) i mój (jeszcze wtedy) przyjaciel (teraz chłopak).
Chwila zawahania i blog został usunięty na 9 miesięcy. W grudniu 2014 roku postanowiłam go reaktywować. Zresztą za wiele pisać nie będę, bo kiedyś napisałam post o moich początkach z blogowaniem i dokładnie przedstawiłam wszystkie rzeczy dotyczące bloga, jego postów, komentarzy i reaktywacji.
Najważniejsze, że wróciłam do bologowania. W grudniu 2014 roku, byłam już 600km od domu i potrzebowałam takiego miejsca w sieci i zajęcia.
Znów bywało trudno, ale nie poddawałam się, choć chwile zwątpienia na pewno były. Nie raz chciałam go znów usunąć, ale tego nie robiłam... Od reaktywacji starałam się pisać posty regularnie, każdego miesiąca. Gdy nie udawało mi się zrobić nowych zdjęć, bawiłam się ze starymi.
A dziś przychodzę do Was z postem specjalnym na "jubileusz bloga". Będziecie mogli zobaczyć mnie "w akcji". Choć może za wiele tego nie ma, bo mi mało kto robi zdjęcia, ale musicie zobaczyć z czym nieraz się borykam:)
Powyższe zdjęcie. Próbowałam zrobić zdjęcie tym niebieskim kwiatkom, ale Pan Pikuś postanowił, że musi zwrócić uwagę na siebie, bym robiła zdjęcie jemu!
Efekty:
No i oczywiście Pikusia, również trzeba było sfotografować.
Efekt:
Z tego samego dnia i pleneru, również wyszło parę zdjęć Kuby, które prezentowałam Wam 3 posty wstecz ("Dzieci na Spacerze"). bawił się w piasku, ze swoją koparką. A ja?
A ja w takiej pozycji robiłam mu zdjęcia, nieraz aparat wędrował trochę niżej:) Trochę wygląda jakbym to ja bawiła się koparką!!
Efekty:
I jeszcze jedno zdjęcie mnie, które zrobiła mi moja modelka Gosia, gdy ją fociłam.
Plener z poprzedniego postu, Jezioro Charzykowskie.
Dobrze, że to był ciepły dzień mimo chmur. Woda ciepła, więc nie było problemu. W sumie z tych ujęć nie dodałam, żadnego zdjęcia w poprzednim poście.
Łapcie dziś, przynajmniej będzie jakaś nowość:)
Efekty:
(Zdjęcia, na których jestem ja robiła telefonem komórkowym Gosia.)
No, a ja mam nadzieję, że mój blog będzie rozwijał się coraz lepiej, że będzie Was zaglądać tu coraz więcej osób (już jest♥) i będziecie odwiedzać mojego FanPage'a.
Kocham Was i mam nadzieję, że na kolejny jubileusz (100) uda mi się wymyślić coś lepszego!:)
Pozdrawiam serdecznie, do zobaczenia!:)
Czytaj dalej