Witajcie!
Poprzedni post Wam chyba nie przypadł do gustu, ale to nic, przecież nie zawsze musi Wam się podobać, nie zawsze musicie komentować. Są wakacje, wielkie upały, komu tam się chce wchodzić na bloga, tym bardziej mojego!:)
A tak serio, to nie ma co załamywać rąk, trzeba wziąć się w garść i oto jestem.
Dziś nie będzie zdjęć z mojego wyjazdu do rodzinnego domu. Odkąd stamtąd wróciłam, prawie nie miałam aparatu w rękach. Raz tylko zrobiłam parę zdjęć kwiatów, które kupiłam do wazonu, i raz na meczu, ale te to w ogóle nie wyszły. Więc postanowiłam wziąć się w garść i mimo burzy (która szybko przeszła) wzięłam aparat w dłoń i wyszłam! Nie byłam długo, bo może 10-15 min, przeszłam się po osiedlu i zrobiłam kilka zdjęć. Szczerze jestem z nich zadowolona, zwłaszcza, że nie poświęciłam im dużo czasu i pstrykałam jak popadnie. Najbardziej jednak jestem zadowolona ze zdjęcia, które dałam na sam początek (zdj.wyżej) . Goniłam motyla, białego jakich dużo. Ale nie mogłam go "ustrzelić" uciekał, nie siadał nigdzie, a jak usiadł to nie zdążyłam złapać ostrości i uciekł. Zrezygnowana zaczęłam robić zdjęcia kwiatkom i ku mojemu zdziwieniu na jednych siedział motyl i wcale nie biały. Siedział a ja stałam dosłownie 20cm od niego. Aparat przed nos (przed oko) i jadę! Zrobiłam trzy zdjęcia. Wszystkie trzy umieściłam w tym poście. To dopiero drugi motyl, którego udało mi się w życiu załapać na fotografii, podoba Wam się?
Z reszty zdjęć też jestem zadowolona, choć może idealne nie są:) Różowe kwiatki mi się podobają:) Zresztą oceńcie sami:)
A tak serio, to nie ma co załamywać rąk, trzeba wziąć się w garść i oto jestem.
Dziś nie będzie zdjęć z mojego wyjazdu do rodzinnego domu. Odkąd stamtąd wróciłam, prawie nie miałam aparatu w rękach. Raz tylko zrobiłam parę zdjęć kwiatów, które kupiłam do wazonu, i raz na meczu, ale te to w ogóle nie wyszły. Więc postanowiłam wziąć się w garść i mimo burzy (która szybko przeszła) wzięłam aparat w dłoń i wyszłam! Nie byłam długo, bo może 10-15 min, przeszłam się po osiedlu i zrobiłam kilka zdjęć. Szczerze jestem z nich zadowolona, zwłaszcza, że nie poświęciłam im dużo czasu i pstrykałam jak popadnie. Najbardziej jednak jestem zadowolona ze zdjęcia, które dałam na sam początek (zdj.wyżej) . Goniłam motyla, białego jakich dużo. Ale nie mogłam go "ustrzelić" uciekał, nie siadał nigdzie, a jak usiadł to nie zdążyłam złapać ostrości i uciekł. Zrezygnowana zaczęłam robić zdjęcia kwiatkom i ku mojemu zdziwieniu na jednych siedział motyl i wcale nie biały. Siedział a ja stałam dosłownie 20cm od niego. Aparat przed nos (przed oko) i jadę! Zrobiłam trzy zdjęcia. Wszystkie trzy umieściłam w tym poście. To dopiero drugi motyl, którego udało mi się w życiu załapać na fotografii, podoba Wam się?
Z reszty zdjęć też jestem zadowolona, choć może idealne nie są:) Różowe kwiatki mi się podobają:) Zresztą oceńcie sami:)
Czekam na Wasze komentarze i opinie:)
Tradycyjnie zapraszam na mój FanPage:)
Pozdrawiam i do następnej notki!:)
Tradycyjnie zapraszam na mój FanPage:)
Pozdrawiam i do następnej notki!:)
Wow, świetne kadry! Gratuluję uchwycenia motylka :)
OdpowiedzUsuńnatasiak.blogspot.com
Dziękuję ślicznie:)
UsuńWoow sliczne zdjecia *-* Pierwsze zdjecie jest najlepsze!
OdpowiedzUsuńhttp://carolina-in-america.blogspot.com
Mi też się najbardziej podoba:) Dziękuję.
UsuńJeju, ale cudowne! *-* wszystkie :3
OdpowiedzUsuńDziękuję ♥
UsuńCudowne zdjęcia! Pierwsze z motylem - moja nowa miłość!
OdpowiedzUsuńTakże te z różowym kwiatkiem .
Powodzenia w dalszym szukaniu i łapaniu na zdjęciach motyli!
Pozdrawiam ;)
U mnie post cały na biało - stylowka4u.blogspot.com
Dziękuję, polowania na pewno będą:)
UsuńPozdrawiam.
Wspaniałe zdjęcia. :)
OdpowiedzUsuńhttp://beautyandstyle96.blogspot.com/
Jaki posiadasz obiektyw i aparat jeśli można wiedzieć?
OdpowiedzUsuńhttp://nataliachrapekfoto.blogspot.com/
Canon EOS 1100D EF-S 18-55mm
Usuńpiekne zdjecia ! swietne oko ;)
OdpowiedzUsuńhttp://brunettevibes.blogspot.co.uk/
Przyjedź do mnei na wieś będziesz miała kwiatów i owadów pod dostatkiem! A i motyli też nie zabraknie, nawwet nie będziesz musiała się wysilać, żeby jakiemuś zrobić zdjęcie. Zapraszam serdecznie.
OdpowiedzUsuńJa to zawsze narzekam na te osiedlowe kwiatki. Pewnie dlatego, że jestem przyzwyczajona do tego, że perfekcyjnie to nawet nie jest ogródek mojej mamy. Te sztucznie posadzone kwiaty jakoś mnie męczą i smutno mim się robi. Wolę, gdy coś kwitnie tam, gdzie ma ochotę (tak to juz jest, kiedy pochodzi się ze wsi:):)).
Fajne zdjęcia, gratuluję uchwycenia takich momentów!
U mnie pojawił się nowy post :) Zapraszam serdecznie do czytania i komentowania :)
http://somethingdiffernet-imagine.blogspot.com/2015/08/noc-zwierzen-czyli-dlaczego-mam-tak.html
Pozdrawiam gorąco w ten upalny dzień! :)
Hehe, ok już do Ciebie jadę!:)
UsuńTeż wolę gdy wszystko żyje swoim życiem, choć ostatnio się przekonałam że nie do końca, gdy zaczął się rozrastać żywopłot, i nie można było przejść bez większej gimnastyki... Czasami jest potrzebna jakaś ingerencja... :P
Dziękuję ślicznie za miłe słowa, pozdrawiam:)
Piękne zdjęcia... Aż dziwne, że zrobiłaś je, jak sama to ujęłaś, "jak popadnie" :> wyszły świetnie. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńhttp://natsumiaiko.blogspot.com/
i ty mówiłaś, że mi zazdrościsz zdjęć z motylkami?
OdpowiedzUsuńto Twoje są przepiękne :)
u mnie teraz mewy, może ci się spodobają :D
http://triviaaboutme.blogspot.com/
faktycznie, różowe kwiatki są chyba najlepsze :)
OdpowiedzUsuńale wszystkie kadry mi się bardzo podobają ;)
Urzekły mnie twoje zdjęcia! Masz niesamowity talent i chyba dobry sprzęt, bo fotki wyszły ci naprawdę obłędnie;) Najbardziej podobały mi się chyba te z mrówką <3 I motylem. Aż się człowiek chce zatrzymać i rozejrzeć koło siebie. Takie malutkie, a takie piękne. Wystarczy tylko dobrze spojrzeć.
OdpowiedzUsuńSuper!
sila-jest-we-mnie.blogspot.com - zapraszam jeśli masz ochotę ;)
PS Nie przeszkadzają Ci takie jasne litery w komentarzach? Mnie bolały oczy od samego spojrzenia;D
Dziękuję za miłe słowa:) A sprzęt to raczej taki... podstawowy. Nic nadzwyczajnego, ale zbieram na lepszy obiektyw, by zdjęcia były jeszcze lepsze:)
UsuńCo do koloru to mi nie przeszkadza, ale może rzeczywiście trochę jasne:)
Na pewno zajrzę pozdrawiam!