witajcie!
Dziś przychodzę do Was z nowym postem. Dzień wolny, ładna pogoda, trzeba skorzystać. Od Lipca będę miała więcej luzu. Jeden dzień pracy-drugi wolny. Więc myślę by wcielić mój plan w życie. No ale zacznę od następnego postu. No może trochę już zacznę by później było mi łatwiej.
Jak pisałam byłam dziś na spacerze i robiłam zdjęcia. Miałam ze sobą mój kitowy obiektyw Canona 18-55mm i obiektyw helios 44M-4. Z początku nie wiedziałam, dokąd iść i jakie zdjęcia robić. Wiedziałam jednak, że na pewno będą zdjęcia jakiś kwiatów. Po prostu lubię je fotografować. Daleko nie poszłam. Doszłam na pole, na którym było dużo motyli, biedronek, pszczół i innych owadów. Miałam nadzieję złapać w kadr jakiegoś kolorowego, pięknego motyla. Jednak plan mój nie wyszedł. Co prawda złapałam jednego motyla, ale nie ukazałam jego piękna w dostateczny sposób.
Nie mogłam zrobić dobrego ujęcia. Byłam już zrezygnowana. Pomyślałam jednak, że co mi szkodzi i zmieniłam obiektyw na heliosa. Stwierdziłam, że jak nie udało mi się zrobić dobrego ujęcia to nic nie tracę. I szczerze Wam powiem nie zrobiłam wielu zdjęć, ale bardo mi się podobają. pierwszy raz tło było tak fajnie rozmyte. Nigdy nie udało mi się osiągnąć takich efektów. zresztą oceńcie sami.
Kwiatek robiony Canonem, a reszta heliosem.
I jak? :)
Zapraszam również na mojego
FanPage'a i na nowe posty, mam nadzieję, że będą ciekawsze:)
Pozdrawiam!
Czytaj dalej