025 spacerek.

Hej, hej, hej! 
Dziś byłam z rana na spacerku. Jakoś nie mogłam spać, więc postanowiłam wstać i wyjść! Zwłaszcza, że za oknem było piękne słońce [później niestety zaszło]. Porobiłam trochę zdjęć, nie do końca wiosennych, tylko typowych moich... Ostatnio Was zaniedbywałam i wrzucałam stare zdjęcia, które robiłam wieeeeki temu, więc czas na świeżynki :P Zresztą zobaczcie sami:

 Niedługo drzewka będą puszczać pączki, wtedy będą zdjęcia!! 

Highway to Heaven.

 Tu trochę nie wypał:) 

 pozostałości..

A to co?:)

 niektóre roślinki nawet uschnięte, zmarznięte i w ogolę wyglądają ciekawie:) 



A to jest wszędzie! I bardzo mi się podoba:)

Ruiny zamku, cel spacerku. 

Widok z Góry Św. Marcina.

Koło ruin.

W nocy był mrozik... 

niedługo będzie zielono. 

Góra Św. Marcina, Ruiny zamku, cel spacerku.

I idziemy z powrotem:) 



Drogą spływa woda, i to efekt połączenia z mrozikiem:) 


Ostatnie, już koło domku, kolejne pozostałości. 


I jak się podoba? Za bardzo wiosennie nie było, jakoś nie miałam weny do fotografowania przebiśniegów:)
Czekam na Wasze opinie, komentarze, zapraszam na FanPage:)
Pozdrawiam ciepło:) 

Udostępnij ten post

2 komentarze :

  1. Zdjęcia śliczne :D drugie zdecydowanie najlepsze, jak z filmu i ma się ochote w nie wpatrywać :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Drugie zdjęcie jest przecudowne, uwielbiam takie kadry, sama robię ich mnóstwo i to jest zdecydowanie jakaś moja obsesja. :)

    OdpowiedzUsuń