Dziś byłam z rana na spacerku. Jakoś nie mogłam spać, więc postanowiłam wstać i wyjść! Zwłaszcza, że za oknem było piękne słońce [później niestety zaszło]. Porobiłam trochę zdjęć, nie do końca wiosennych, tylko typowych moich... Ostatnio Was zaniedbywałam i wrzucałam stare zdjęcia, które robiłam wieeeeki temu, więc czas na świeżynki :P Zresztą zobaczcie sami:
Highway to Heaven.
pozostałości..
A to co?:)
niektóre roślinki nawet uschnięte, zmarznięte i w ogolę wyglądają ciekawie:)
A to jest wszędzie! I bardzo mi się podoba:)
Ruiny zamku, cel spacerku.
Widok z Góry Św. Marcina.
Koło ruin.
W nocy był mrozik...
niedługo będzie zielono.
Góra Św. Marcina, Ruiny zamku, cel spacerku.
I idziemy z powrotem:)
Drogą spływa woda, i to efekt połączenia z mrozikiem:)
Ostatnie, już koło domku, kolejne pozostałości.
I jak się podoba? Za bardzo wiosennie nie było, jakoś nie miałam weny do fotografowania przebiśniegów:)
Czekam na Wasze opinie, komentarze, zapraszam na FanPage:)
Pozdrawiam ciepło:)
Zdjęcia śliczne :D drugie zdecydowanie najlepsze, jak z filmu i ma się ochote w nie wpatrywać :)
OdpowiedzUsuńDrugie zdjęcie jest przecudowne, uwielbiam takie kadry, sama robię ich mnóstwo i to jest zdecydowanie jakaś moja obsesja. :)
OdpowiedzUsuń